#mamy_te_moc #higienistki_pl #widzę_wyrazniej #pole_zabiegowe #ergonomia
Witajcie w ten wietrzny dzień!???
Dziś, gdy cały kraj chowa się za ciemnymi, deszczowymi chmurami, przybliżymy co nieco kwestię widoczności pola zabiegowego ???
Czyli: jak pracować żeby usunąć dokładnie wszystkie złogi i usłyszeć od pacjenta
?”Tak dokładnie nikt mnie nigdy nie oczyścił”???
Oto nasze MUST HAVE, bez których nie wyobrażamy sobie już zabiegów:
?optragate (wiadomo! tego nikomu nie trzeba przedstawiać?)
?ssak z lusterkiem – idealny do pracy solo, daje nam podgląd tam, gdzie nic nie widać, pozwala trochę mniej się gimnastykować ?♀️, a poza tym świetnie doświetla czyszczoną okolicę?
(NIESTETY wycofano go z produkcji, tak więc zakup graniczy z cudem! My korzystamy z zapasów i z niecierpliwością czekamy, aż wróci)
? lusterko Relax (Nevadent) – nigdy nie sądziłyśmy, że zmiana lusterka może tak wpłynąć na jakość pracy. Zapewnia IDEALNĄ widoczność i naprawdę uzależnia ???
? strzykawko – dmuchawka, a właściwie jednorazowe końcówki Risk Control (Acteon). Zapewniają doskonałą aseptykę, a potrzeby ciągłego przepłukiwania i osuszania pola zabiegowego przy higienizacji nikomu chyba nie trzeba tłumaczyć…?